Leon
-Synu znam tę minę co się stało?-mama on znała każdą moją minę i wiedziała zawsze ,że coś mnie gryzie i tym razem się nie myliła .-Mamo bo ja...
-Wiedziałam,czułam to...
-Ale mamo...ja nie mogę z wami jechać po prostu nie mogę....wiem ,że sądzisz ,że nie dam sobie rady ale lekarz powiedział,że nie będę kaleką i nie potrzebuję opieki non stop
-Synu, czułam to,że nie pojedziesz z nami...trudno ,ale wiem,że masz tu wiele rzeczy które Cię tu trzymają
No tak zwłaszcza jedną osobę....
-Dziękuję mamo.
-Wpis masz dopiero na jutro a samolot z ojcem i Clarą mamy o 9 rano dasz sobie radę ?
-Tak dziękuję.
-Trzymaj się synu i odwiedź nas kiedyś - cmoknęła mnie w czoło i wyszła.
Może nie jest jeszcze za późno, aby jej wszystko wyjaśnić......
Dom Violetty
Violetta
Jutro wylatuje...już jutro...kocham go ale dotarło do mnie,że nikogo nie wolno do miłości zmuszać nikogo....Następnego dnia
Szpital
Leon
-Dziękuję Panie doktorze za opiekę i w ogóle za wszystko-Nie ma za co, nigdy nie widziałem takiego szczęściarza jak Pan miło było mi tym samym poznać Ciebie Leonie.
-Nie rozumie czemu szczęściarza ?- spytałem ze zdziwieniem w głosie
-Mimo poważnego wypadku jaki odniosłeś, żyjesz i masz się dobrze, zawsze siedziała przy Tobie jedna a ta sama kobieta , dla której byłeś wszystkim i mam do Ciebie prośbę zrób wszystko aby była szczęśliwa...
-Dziękuję taki mam zamiar ....
Wyszedłem ze szpitala z jedną kulą i z nauczką, aby nie uszczęśliwiać kogoś robiąc to tak ,że jednocześnie ją ranisz....
Poszedłem do domu, przebrałem się, spojrzałem na zdjęcie Violi i moje i wyszedłem.
W końcu będę ją miał w swoich ramionach, w końcu poczuję jej bliskość ...po drodze kupiłem ulubione kwiaty Violi.
Dom Violetty
Violetta:
Pewno już wyleciał...-Nawet się nie pożegnał...
-Drań z niego.....-moim oczom ukazał się Leon, opierający się o kulę...stojący w drzwiach mojego pokoju
-Leon co Ty ....-nie mogłam nawet wypowiedzieć słowa takie było moje zdziwienie, ale od razu przypomniałam sobie jak mnie potraktował- Co Ty tu robisz....!?
Leon
Boże ja narobiłem,ona nawet nie chce mnie znać.-Violu daj mi wyjaśnić...
- Nie Leonie w tym momencie powinieneś być w samolocie a nie tutaj!!-krzyczała przez łzy
-Wiem jestem skończonym dupkiem i wszystkim co najgorsze ale daj mi wyjaśnić proszę, potem możesz mnie wyrzucić ....
-Dobrze masz 10 minut bo potem przychodzą dziewczyny
Zamknąłem drzwi i zacząłem swój monolog...długim na nim myślałem
-Violu wiem,że to wyda Ci się nie dorzeczne to co teraz powiem ale proszę nie przerywaj mi. Powiedziałem Tobie,że Cię nie kocham...jednak jest to prawdą... nie chciałem abyś oglądała moje kalectwo... nie chciałem być dla Ciebie ciężarem nie chciałem abyś się nad mną litowała....
-Jak mogłeś tak myśleć jak mogłeś coś takiego mi powiedzieć i ...
-Wiem,jestem podły...ale chciałem abyś o mnie zapomniała i abyś zakochała sie w kimś innym w kimś zdrowym, sprawnym....
-I pozwoliłeś na to abym cierpiała bo Ty myślałeś,że będzie dla mnie lepiej a skąd Ty możesz wiedzieć co jest dla mnie najlepsze niby skąd??!!! siedziałam przy Twoim łóżku dzień i noc błagałam abyś się obudził, kiedy Cię reanimowano myślałam,że jeśli Ty umrzesz umrę i ja a Ty kiedy się budzisz mówisz mi że mnie nie kochasz i jesteś dla wszystkich wredny i każdemu wmawiasz,że mnie nie kochasz i ranisz mnie,a teraz masz czelność przychodzić tutaj i mówić ,że to było dla mojego dobra...wiesz co dla mnie możesz już nie istnieć-widziałem jej ból,który spowodowałem. Jestem idiotą ....
-Violetto przepraszam ...wybacz mi Kocham Cię....-Odwróciłem się i chciałem wyjść lecz w pewnym momencie .....
**********************************************************************************
Na razie tyle. Jutro będą kolejne
Pozdrawiam
Super. :D:*
OdpowiedzUsuńCzekam na next. :D
A o której tak mniej więcej ?
"(...)Violetta mnie pocałowała" - zrób tak :D
OdpowiedzUsuńNie,no a tak na poważnie....Świetny rozdział. :)
Zrob ze violetta go pocalowala prosze prosze dodaj jeezcze dzis prosze a i swietny rozdzial :D
OdpowiedzUsuńKocham twojego bloga jest świetny
OdpowiedzUsuńI love you
Ekstra rozdział
OdpowiedzUsuńA czy moglabys dać w następnym trochę Naxi bardzo proszę:*
Kiedy next???
OdpowiedzUsuńChce już nexta
OdpowiedzUsuńNie mam już słów na Twoją twórczość... Nie wiem ja Ty to robisz, ale z niecierpliwością będę czekała na Twoją książkę! ;-)
OdpowiedzUsuńNa wszystkich opowiadaniach na Leonettę spada całe zło tego świata XD Weź ich pogódź xD Chociaż niech tutaj będzie między nimi dobrze!
OdpowiedzUsuńw najlepszym momencie urwałaś SUPER!!! :) o której mniejwięcj będzie?
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział ! W takim momencie skończyłaś !
OdpowiedzUsuńOMG! Dlaczego w takim super momencie przerwałaś? :D
OdpowiedzUsuńTwój blog jest THE BEST!!!
Ale plissss, pogódź ich ze sobą, tj. Leona i Vilu.
Uwielbiam twojego bloga. Każde słowo czytam z zapartym tchem. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńSuper kocham twojego bloga dodaj następny dziś. I w dobrym momencie urwałaś
OdpowiedzUsuńBoski. :D Czekam z niecierpliwością na następny. :** Zapraszam do mnie.
OdpowiedzUsuńSuper czekam na next zapraszam wszystkich do mnie my-story-violetta.blogspot.com
OdpowiedzUsuńZnowu się popłakałam przez Ciebie na końcu! Weź już to skończ,bo będę miała załamanie nerwowe,a czekaj...JUŻ MAM! Dawaj do cholery nexta!
OdpowiedzUsuńNadia Green ;(