czwartek, 2 maja 2013

Rozdział 10

Dwa dni później 

Sala Leona

Leon
Już dwa dni nie widziałem Violi, hmmm...sam tego chciałem to mam. Jakim ja jestem idiotą.
Do pokoju weszli rodzice, mieli dziwne miny, jakby chcieli mi powiedzieć coś co mogło mi się nie spodobać.
-Leonie -zaczął tata- rozmawialiśmy z lekarzem i powiedział,że potrzebujesz opieki, a ciocia jest już w podeszłym wieku, postanowiliśmy z mamą zabrać Cię do Szwajcarii...
-Co?! Mnie po co ?!
- Leonie miałeś ciężki wypadek, musisz być pod stałą opieką a tu kto się Tobą zaopiekuje, 50 letnia kobieta?! Nie bądź śmieszny- zdenerwowała się mama
-Sam potrafię się sobą zaopiekować a co ze moją szkołą, przyjaciółmi...a co ze ....
-Właśnie widzę jak sam się potrafisz sobą zająć, koniec dyskusji jedziesz z nami. Tam też są szkoły i znajdziesz nowych znajomych. Leonie przepraszam,że mówię ale będziesz jeździł na wózku potrzebujesz pomocy...
-Tak rozumie, dobrze zgadzam się a teraz zostawcie mnie samego ...- Może dobrze,że wyjadę Viola szybciej zapomni i będzie szczęśliwsza beze mnie. Jestem draniem, mówię jej,że nie mogę patrzyć jak cierpi a sam to sprawiam jestem do niczego.
W pewnym momencie do sali weszła, wysoka, blondynka. Domyśliłem się,że rodzice musieli po nią zadzwonić. Była to Emma, moja była, byłem z nią jeszcze przed Ludmi. Bardzo ją kochałem, ale ona wyjechała do Nowego Yorku. Rodzice zawsze utrzymywali z nią kontakt, była ich ulubienicą, szkoda,że nie poznali Violi ona ich by dopiero zachwyciła .
-Cześć przystojniaku. Jak Ci tam -Weszła do mojej sali jak gdyby nic się nie stało.
-Cześć, bywało lepiej.
-Stęskniłam się za Tobą, słyszałam,że wyjeżdżasz do Szwajcarii, to super bo tam mieszkam już od dwóch lat, a nie dawno spotkałam tam Twoich rodziców.
Nie no super, jak ja kocham moich rodziców.
-Super-powiedziałem na odczepnego
Nagle zauważyłem,że koło mojej sali stoi Ludmi, i nie była zadowolona widokiem Emmy, raz się widziały i nie przypadły sobie do gustu .

Ludmiła 
Co ta lafirynda robi tutaj. Nienawidzę jej, skrzywdziła Leona i teraz ma czelność siedzieć przy nim wiem nie byłam idealna....ale nie taka jak ona wrrr...zamiast jej powinna tu siedzieć Viola.
-Cześć Emma
-Cześć Ludmiła,słyszałaś,że Leon wyjeżdża z rodzicami a całkiem przypadkiem ja też tam mieszkam
No nie wytrzymam,wrrr co ona wygaduje jaki wyjazd, gdzie ...
-Nie to ja może przyjdę później a wy sobie pogadajcie.- powiedziałam,z bardzo miłym wyrazem twarzy
-Nie zostań ja właściwe już wychodzę.Pa Leoś -i cmoknęła go w policzek.
Emma wyszła a ja przystąpiłam do akcji.
-Dobra tego już za wiele nie uważasz ?!
-Yyyy o co Ci chodzi ?
- O co mi chodzi no nie wytrzymam, co ta małpa tu robiła hę?
-Odwiedziła mnie
- Żeby wszystko było jasne, ona Cię zraniła już nie pamiętasz jak cierpiałeś... może Ci przypomnieć?
Leon został bez słowa więc kontynuowałam.- I co to za pomysł z  tym wyjazdem ??
- Wyjeżdżam z rodzicami jak tylko lekarz wyrazi zgodę.
No nie tego już było za wiele
- Ty Idioto, chcesz wyjechać proszę bardzo tylko wiedź ile osób tym zranisz sorry Ty już ranisz....Wiesz ile ona dla Ciebie zrobiła, kiedy Cię przywieźli podała się za Twoją dziewczynę bo tylko najbliższych dopuszczali do jakichkolwiek wiadomości bo Twoi kochani rodzice nie wsiedli do pierwszego lepszego samolotu tylko dopiero wrócili po tygodniu...siedziała przy Tobie non stop trudno ją było odciągnąć od Twojego łóżka, kiedy Cię reanimowali była bliska załamaniu. Przez całe dwa tygodnie Twojej śpiączki była przy Tobie opuszczała lekcje bo nie chciała abyś był sam. Słyszałam jak raz do Ciebie mówiła,że jesteś dal niej wszystkim,że tęskni za Tobą, za Twoim głosem, i płakała bo nie miał kto jej przytulić bo tylko przy Tobie czuła się bezpieczna. Nawet nie poszła szukać Fran kiedy porwał ją ten koleś który Cie potracił...ale o porwaniu to Ty chyba wiesz ....powiedziała Tomasowi,że go nie kocha i ze dopiero teraz zrozumiała kto jest dla niej na prawdę ważny - zatrzymałam się, po policzku spływały mi łzy- Leon ona Cię kocha i w tym momencie płacze bo powiedziałeś jej że nie odwzajemniasz jej uczuć a ja dobrze wiem że tak nie jest.
- Co już skończyłaś?! To super...nikt mnie nie zatrzyma i tak wyjadę
Całą rozmowę słyszała Viola i Pani Verdas
Kiedy się odwróciłam Viola stała i płakała jakby cały jej świat teraz się skończył......

Trochę krótki, ale później postaram się dodać kolejny dłuższy ....
To tyle na razie później dodam kolejny a jak ten Wam się podoba ? Życzę miłej lektury
Pozdrawiam

16 komentarzy:

  1. Dlaczego jesteś taka NIESAMOWITA?! Mam pytanie. Czy Ty jesteś człowiekiem? Dlaczego musisz tak pięknie pisać?! Dalczego?! Czytałam z zapartym tchem! (ZNOWU!) Pytam się po raz ostatni. Znowu się powtórzę. JESTEŚ GENIALNA i NIESAMOWITA!
    Wieczna fanka ;-)
    PS: Sorka, ale emocje mnie poniosły. Proszę dodaj dzisiaj kolejny. ja będę co chwial sprawdzała ;-)
    PS2: Ile Ty masz lat? ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oczywiście,że dodam a jeśli chcesz wiedzieć ile mam lat to wszystko jest na moim profilu wystarczy kliknąć.
      Pozdrawiam

      Usuń
    2. Już sprawdziłam ;-) Jak myślisz, ile ja mam lat? ;-) Strzelaj... ;-)

      Usuń
    3. hmm nie wiem jesteś może starsza albo młodsza ?

      Usuń
    4. Młodsza. Strzelaj! ;-)

      Usuń
    5. 15,16 nie wiem nie jestem dobra w zgadywanki ;)

      Usuń
  2. Boskie! Czekam na następny! ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. BOSKI, BOSKI, BOSKI, BOSKI, BOSKI, BOSKI, BOSKI, BOSKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Zazdroszczę Ci talentu! Twój blog tak mi się podoba, twoje opowiadanie, że trudno mi to wyrazić w słowach.
    Ale, jeżeli Violetta i Leon nie będą razem, to szykuj się na wojnę ;)

    DODAJ DZIŚ KOLEJNY ROZDZIAŁ, PLIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIIS!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny Rozdział < 333
    Ta Emma... Ugh... -,- . Już jej nienawidzę. ;D
    Czekam na next. :):)

    OdpowiedzUsuń
  5. Myślałam, że to ja piszę takie smutne z Viollą i Leonem, ale jak to czytam to serce mi się kraja :( Czekam na następny rozdział, mam nadzieję, że będzie prędko !

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie moge sie doczekać następnego !

    OdpowiedzUsuń
  7. Smutne ale Zarąbiste.Pierwszy raz poczułam że uwielbiam Ludmi

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak to czytalam to co Ludmila mowila do Leona zaczelam sie rozczulac! Ale rozdzial swietny jak inne. Dziewczyno skad masz taki talent???

    OdpowiedzUsuń