Leon
-No powiedz jak to jest kiedy osoba którą kochasz rani Cię?Jestem kretynem ...co ja sobie myślałem ?
-Nie wiem bo tą osobą która rani jestem ja....
-No właśnie...a jeśli tą osobę się kocha i ona Cię rani to trudno jest później wybaczyć...
Przerwałem jej bałem się słow jakie za chwile wypowie.
-Ale Violu proszę...-złapałem ja za ręce i spojrzałem w oczy.
-Nie Leon daj mi skończyć...wiesz jak trudno wybaczyć bo gdzieś tam w środku czuje się strach,że znów się zapłacze i będzie się cierpieć przez tą osobę.-po moich policzkach spływały łzy jej słowa brzmiały jak wyrok. Po jej twarzy spływały też łzy, z trudem mówiła. Wyrwała swoje ręce z moich ...to koniec wszytko zniszczyłem juz jej nie odzyskam ....
-Daj nam szansę...
-Leonie nie przerywaj mi, właśnie ja takich strach mam w sobie,że pomimo iż Ci wybaczę znów będę przez Ciebie płakała,cierpiała Leonie ja ledwo co wydostałam się z otchłani rozpaczy po ostatnim a to było bolesne słyszeć od swojego chłopaka,że to przeze mnie pijesz i że nie wiesz czy mnie kochasz a potem widzieć zdjęcie na którym miłość twojego życia całuje się ze swoją byłą. Wiesz jaki to ból, moje serce wtedy krwawiło. Pozbierałam się, choć trudno żyć z dala od Ciebie starłam się. A potem to na poczatku byłam zła,ze znów muszę to przechodzić od nowa...a teraz sama nie wiem- po jej twarzy spływało co raz to więcej łez.-Boję się Ci wybaczyć jednocześnie pragnę być znów z Tobą a jednocześnie cała w środku drżę ze strachu,że znów będę cierpieć..
-Violu zrobię wszytko abyś nigdy nie musiała cierpieć z mojej winy...
-Leonie proszę...ja już nie mam siły walczyć z każdym o nasze szczęście jestem już tym zmęczona....Jeśli nam nie jest pisane, może ...Leonie ja Cię Kocham ale zawsze pojawia się ktoś kto chce nas rozdzielić czy ma to sens a jeśli am to jaki...
Widziałem czyli to wszytko na nic. Koniec.
-Leonie ja nie przeżyję kolejnej rozłąki kolejnego bólu...
-Violu proszę-przysunąłem się do niej uniosłem jej podbródek i spojrzałem w jej zapłakane oczy. Nie mogę się poddać.
-Leonie proszę Cię nie utrudraniaj.
-Violetto ja tak łatwo się nie poddam zrobię wszytko abyśmy byli szczęśliwi, będę walczył za nas oboje o nasz związek. Sprzeciwię się każdemu,który będzie chciał nas rozdzielić. Zrobię wszystko, porwę Cię zamknę w pokoju i będę błagał Cię o wybaczenie.Violetto Castillo Kocham Cie jesteś najpiękniejsza i najwspanialszą osobą jaką spotkałem w swoim marnym życiu dzięki Tobie mam po co żyć, jesteś moim napędem do życia, moim życiem które bez Ciebie nie ma sensu, jesteś wszystkim co chcę o czym marze. Proszę daj nam jeszcze jedna szansę a obiecuję,że nigdy nie będziesz musiała przez mnie cierpieć.
-Leonie a jaką mam gwarancję-przybliżyłem się do niej dzieliły nas milimetry.
-Taką-pocałowałem ją bardzo mi brakowało jej ust , brakowało mi jej pocałunków, brakowało mi jej.
-Leonie proszę ...to jest trudne boję się Ci wybaczyć. Nic już nie będzie takie jak dawniej .
-To ja Cię proszę łączy nas cos pięknego daj temu szansę.
Violetta
Co ja mam zrobić wybaczyć a jeśli znów ...boję się tego kolejnego zranienia nie zniosę.-Leonie ostatni raz jeśli znów mnie zranisz, to już tego nie zniosę i stracisz mnie na zawsze. Kocham Cię.
***
Macie ten wasz upragniony rozdział. Życie mi miłe więc ich pogodziłam a chciałam jeszcze troszkę namieszać ale nacieszcie się tym,że są razem....
Miłej lektury;*
Pozdrowienia <3
Kocham! Pogodzona Leonetta! Jejjj!!!
OdpowiedzUsuńNie jesteś w szkole prawda? Ja też nie!!! Heheheszki. :*
Super rozdzialik! Pozdrawiam i zapraszam do mnie.
http://violettahistoria.blogspot.com/
Buziaki..
Aloca.
No w końcu pogodzona Leonetta;-)
OdpowiedzUsuńJa na swoim blogu nie potrafię ich długo trzymać od siebie.
No, ale co ja na to poradzę.
Więc czekam na następny i zapraszam do siebie:http://viluija.blogspot.com/
Papatki;-D
Jula K.;-D
No i nareszcie ;D ile można czekać, co? XD
OdpowiedzUsuńNareszcie Leonetta pogodzona! ; )
OdpowiedzUsuńChociaż tak świetnie mi się czytało te rozdziały, że jeszcze trochę bym wytrzymała bez Leonetty. Jesteś GENIALNA !!!
Czekam na kolejny :*
Kiedy będzie u ciebie następny rozdział?
UsuńBardzo się cieszę że się pogodzili <3
OdpowiedzUsuńMam taką prośbę, nie rozdzielaj ich już. BŁAGAM
Namieszaj, ale jakoś inaczej.
Nie rozdzielaj ich. Wiem, ze to jest jako rozkręcanie akcji.
Ale bez sensu jest ciągłe rozdzielanie i łączenie :c
Proszę, niechaj będą razem *-*
Cudny blog, piszesz wspaniałe rozdziały, jeżeli są jakieś błędy to niezauważalne. Żałuję, że odkryłam tego bloga tak późno :c
Ps. Proszę, nie rozdzielaj ich już *_*
Pozdrawiam i czekam na nast.
~Sophie.
PS2. Usuń proszę weryfikację obrazkową c:
Pięknie napisany rozdział ;)
OdpowiedzUsuńWidzę że na każdym blogu Leonetta się pogodziła ;D
Czekam na następny ;)
Fiuu wreszcie Thank you. Mam nadzieje,że w serialu (Violetta 2) też się pogodzą :) Życze weny :)
OdpowiedzUsuńNareszcie !
OdpowiedzUsuńWarto było czekać ;)
Zamach na Karolinę K odwołany ;**
Taak! Spokojnie 8 rozdziałów zamieszania wystarczy :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że kolejne rozdziały będą opowiadały o rozkwicie ich miłości. Oby tylko nikt im nie stanął na drodze!
Rozdział cudowny! <333
Czekam na neext !
Dodaj szybko next !
OdpowiedzUsuńProooooooooooooooooooooooooooooooszę ! ;**
Super :**************
OdpowiedzUsuńDaj nam nexta... :CC Please... :**
M.
Dodasz dzisiaj następny ????????? PLISSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSSS <33333333333333333333333333
OdpowiedzUsuńPs. Tak to już chyba uzależnienie :D
Zgadzam się z tobą we wszystkim z każdym twoim słowem
UsuńSuper, nareszcie pogodzeni kiedy next???
OdpowiedzUsuńSuper, że ich pogodziłaś. Możemy odwołać nasz zamach xd Czekam na następny (z dużą ilością Leonetty) i zapraszam do mnie violetta-moja-historia-wikra.blogger.com
OdpowiedzUsuńLEONETTA FOREVER ♥
OdpowiedzUsuńWreszcie! Tak! Zgadzam się ze WSZYSTKIMI przedmówcami ;) Nie rozdzielaj już jej więcej ;) Dzięki, dzięki, dzięki! Jesteś Wielka.
OdpowiedzUsuńPs: Atak (chyba) odwołany! Ale jak jeszcze raz ją rozdzieli to mamy już silny gang ;)
Wspaniały blog ;) Romantyczne te ostatnie rozdziały z domkiem w górach ;*
OdpowiedzUsuńBoski blog, nie mam czemu się ucsepić i będę codziennie zaglądać c;
+ dziękuje za komentowanie moich rozdziałów i że ktoś je czyta xd
Pozdrawiam ;)
A czy "(...) nacieszcie się, że są razem..." Ma oznaczać, że za chwilę ją rozdzielisz? Błagam nie!!!
OdpowiedzUsuńno super że już się pogodzili
OdpowiedzUsuńrozdział super wreszcie się pogodzili
OdpowiedzUsuńextra,że się pogodzili...
OdpowiedzUsuńNie rozdzielaj ich.Wystarczy w serialu,że ciągle się rozstają.
Zapraszam do sb http://jackiikim.blogspot.com/2013/06/prolog.html
Teraz brakuje tylko w Voilettcie 2 zeby sie pogodzili.;-). Rozloczyli sie przez thomasa:-(
OdpowiedzUsuńKiedy next ? ; )
OdpowiedzUsuńDODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ ! DODAJ DZISIAJ !
OdpowiedzUsuńJUŻ WIESZ KIEDY MASZ DODAĆ NASTĘPNY ?! <333333333333333
leonetta-lovestory.bloog.pl zapraszam :) :) :)
OdpowiedzUsuńWspaniaaałeee!!!!!!!!! :)
OdpowiedzUsuńKiedy następny?
leonetta-lovestory.bloog.pl -prosimy o komentarze :) S U P E R W P I S
OdpowiedzUsuńGdzie next moja droga ?!
OdpowiedzUsuńJutro tydzień odkąd nie ma nexta! ;(
UsuńSuper boski<3leonetta<3<3 czekam na nexta:-D
OdpowiedzUsuńJa się poryczałamwtedy kiedy była akcja z tym że Leon powiedział Violi że jej nie kocha. Po prostu mega talent!!! Czekam na next!!!!!
OdpowiedzUsuńsuper czekam na next
OdpowiedzUsuńPo prostu talent powinnaś zostać pisarką.SSSSSUUUUUUUUUUPPPPPPPPPPEEEEEEEEERRRRRRRRRRRRR!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńSuper opowiadania :-). Wiem że masz własne życie ale może już czas na next?
OdpowiedzUsuńProszę napisz next!!!!! Ja nie mogę żyć bez Twojego bloga!!!!!
OdpowiedzUsuńtaaaaaaaak nareszcie się pogodzili!!!! oni muszą być razem są sobie przeznaczeni <33333
OdpowiedzUsuńgdzie kolejny rozdział masz pisac bo inaczej pozyczam od dziadka pile motorową i robie ci wjazd na chate kto chce sie przylaczyc niepisze w komentarzach....
OdpowiedzUsuńKiedy next ?
OdpowiedzUsuńNie uważasz że już troszkę za długo czekamy?? Plis... napisz chociaż info czemu nie ma rozdziałów i kiedy będą... Ok??
OdpowiedzUsuńKiedy następny?
OdpowiedzUsuńJuż baaaaaaaaaaardzo długo czekamy!
Rozumiem, że może brakować ci weny i czasu, ale proooooooooooooszęęęęęęęę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Chociaż jakiś krótki?
Do gangu: Reaktywacja!
OdpowiedzUsuńSuper zapraszam do mnie violetta-moja-historiia.blogsot.com
OdpowiedzUsuńEkstra kiedy bedzie kolejny rozdzial bo jestem bardzo ciekawa ;-D
OdpowiedzUsuńCzemu tyle nie piszesz????? D:
OdpowiedzUsuńej ja chciałam żebyś jeszcze troszkę namieszała i jak ktoś tam napisał zmień że to z tym badytą którym była emma i dzgneła Violetta zaczeła jej się lać krew i trafiła do szpitla i leon myślał że ona umrze bo leciała krew i leciała Leon się załamał i był w domu a jak Viola wruciła leżała w pokoju płakała a leon chciał się zabić że Violetta go już nie kocha i jego życie nie mam sensu a ona do niego podeszła i krzykła Niee !!!!!!! a on Dlaczego przecież nie zależy ci na mnie ? a ona kto ci taak powiedział ja cię kocham ale nie mam pewności że znowu przez ciebię będę cierpiała a następny raz ja tego nie przeżyję i nie zobaczysz mnie już nigdy więcej ostatni raz ale pamiętaj że ja tego następnego nie przeżyję a on Obiecuję i pocałunek i jeszczę coś dodaj xd plis zmień plis !!!! tylko to krwawienie uwieriznij ból żal nie nawiść i śmierć ....... xd plissssssssssssssssssssssssssska
OdpowiedzUsuń