Przepraszam,że nie dodałam rozdziału wczoraj wiem,że tłumaczenia nic nie dają ale miałam powody przepraszam. W tym tygodniu może będą dwa góra trzy rozdziały nie obiecuję zobaczę jak się wyrobię.
Co do rozdziału ...dziękuję za wszelkie pomysły każdy jest inny a zarazem wyjątkowy. Postanowiłam,że wszystkie te pomysły połączę tzn.z każdego z ich wezmę jakiś epizod, wątek coś na pewno.
Dziękuję :
- livicia608
- Anonimowy 1
- Anonimowy 2
- Anonimowy 3
- Majalissa
Dziękuję również wszystkim komentującym, bez was nie byłoby tego bloga to wy go tworzycie czytając go i napełniając mnie powerem abym napisała kolejne rozdziały. Dobra dosyć tego rozczulania się czas napisać rozdział,który mam nadzieję ,że się spodoba. Miłej lektury;*
Domek w górach
Leon
Spałem sobie wygodnie w łóżku. Nagle się przebudziłem,chciałem spojrzeć na wyświetlacz telefonu która jest godzina, ale spostrzegłem sie,że śpię z Violką w jednym łóżku jak to możliwe...przecież jakim cudem. Ona jest wtulona we mnie, w sumie mi to pasuję bo budzę się przy kobiecie swojego życia. Ale no ...co oan zrobi jak się obudzi?O już zaczyna się budzić to się zacznie piekło na ziemi....
Violetta
Jak dobrze mi się spało...i ciepło i bezpiecznie. Jak mi wygonie. Uśmiechęłam się do siebie. Po chwili zorientowałam się,że nie jest tak kolorowo. Rozejrzałam się w koło . Leżałam wtulona w gołą klatę Leona. Wprost niebiańsko....ale nie nie ty, razem ...Może gdyby ...nie ogarnij się Violka on Cię skrzywdził. W prawdzie stara się...ale nie musisz byc stanowcza. Wstałam po cichu tak aby się nie obudził swoją drogą jest taki słodki. Nie musisz być twarda. Już byłam przy drzwiach gdy Leon się obudził...-Wychodzisz po angielsku?
-Leon...ja...nie ...-Ogarnij się dziewczyno ja wiem żebyś tam najchętniej została ale on Cię zdradził!
-Ładnie to tak wychodzić?
-Leon skończ jakim cudem Ty znalazłeś się w tym łóżku?
-Yyy normalnie..Violu proszę daj nam szansę...
-Leon !! Zapomnijmy o wczorajszych ekcesach...to byłą chwila słabości a to,że spaliśmy w jednym łożku to jest kwestia przypadku..
-Ale Violetta...-wstał do mnie złapał mnie za ramiona i próbował mnie przekonać.-Proszę, daj nam szansę...dziś wieczorem proszę.
-Co dziś wieczorem nie wiem dopiero rano Leon to nie sensu...
Wyszłam a do moich oczu napływały miliony słonych łez. Osunęłam się o ścianę usiadłam na podłodze, naciągnęłam koszulę na kolana. Nadal pachniała jego perfumami....Może powinnam dac mu szansę...nie wiem mam mętlik w głowie....Siedziałam pod ścianą i nie wiedziałam co ze sobą zrobić co mam zrobić z Leonem...
Leon
Wyszła. A ja osunąłem się o ścianę, usiadłem na podłodze. Schowałem twarz w ręce...Zrozumiałem,że ją straciłem,że jeśli ją odzyskam to będzie to cud....Po moich policzkach zaczęły spływać łzy...wyprostowałem się opierając głowę o ścianę....
Violetta
Wyprostowałam się opierając głowę o ścianę...Muszę się wziąć w garść...
Oboje siedzieli w tym samym miejscu pod ścianą. (notka od autorki)
Leon
Verdas nie poddawaj się...walcz o nią. Wstałem i ogarnąłem się zszedłem na dół. Przygotowałem śniadanie, na dworze nadal padało.Violka po 20 minutach zeszła na dół, tym razem w mojej koszuli w kratę.
Violetta:
Śniadanie zjedliśmy w ciszy ....jednak to była cisza przed burzą...***
To tyle rozdział taki se, przynajmniej moim zdaniem. Próbuję łączyć wszystkie pomysły nie wiem jak mi to wychodzi sami oceńcie.
Jutro nareszcie nowe odcinki Violetty. Pamiętajcie godz 16.00 DCH<3
Super dziewczyno masz talent ale co się wydarzy ze "cisza przed burzą" ?! Pliss dodaj następny
OdpowiedzUsuńgenialny! tak rewelacyjnie się to czyta, że nawet nie przeszkadza mi fakt, że nie są razem :)
OdpowiedzUsuńco to za cisza przed burza? tam się może wydarzyć coś jeszcze?
z niecierpliwoscia czekam na next :*
Mnie sie bardzo podoba!
OdpowiedzUsuńBoski rozdział
OdpowiedzUsuń;**
Czekam na next!
Omnom wreszcie
OdpowiedzUsuńDziękuję <33333
OdpowiedzUsuńPomysł z ścianą to przecież mój!!!!!!!!!!!!! :DDD
Życzę weny <333
Świetny, Mega, Boski, nie ma takich słów które określą Twojego bloga :* Najbardziej podobają mi się rozdziały odkąd są w tym domku, ale i tak wszystkie Twoje rozdziały są świetne :* Kiedy next ?? ;D
OdpowiedzUsuńMoże niech ten przestępca wybije szybę i Viola będzie się bała i przytuli się do Leona, ale Leon ją odepchnie i powie, że potem powie, że to pod wpływem emocji i Leon pójdzie na górę do tego przestępcy, a Viola będzie płakała i będzie chciała zatrzymać Leona, ale Leon powie, że dla niego to już nie ma znaczenia czy ten przestępca coś mu zrobi, bo jego życie straciło już sens. I Leon zadzwoni na policje i jak przyjadą to zabiorą tego przestępce a Leon pójdzie do łazienki i będzie chciał się pociąć żyletką, już będzie miał żyletkę przy nadgarstku i w ostatniej chwili Viola wejdzie do łazienki i krzyknie nieeeeeee !!!!!!!!!!! Leon zabierze żyletkę od swojej ręki i patrząc przed siebie zapyta: dlaczego nie chcesz żebym to zrobił ?? I tak Ci już na mnie nie zależy. Viola powie, że to nie prawda, że go Kocha i pocałują się <3 Wiem, wiem głupi komentarz ale taki pomysł mi się nasunął to napisałam ;D Może wykorzystasz ;D Rozdział świetny, kiedy next ? Pozdrawiam i życzę weny :*
OdpowiedzUsuńSuper rozdział.<3 Tylko szkoda, że taki krótki...
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny. :)
Świetne, czekam na następny ! :**
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz!
OdpowiedzUsuńSuper się czyta twoje rozdziały!
Ale proszę-pogódź ze sobą Leona i Vilu!
Niech stanie się coś takiego, że w końcu wyjawią sobie jak bardzo się kochają i się pocałują! :D
Cudowny blog-masz talent!
Czekam na następny rozdział :)
rozdział super tylko szkoda, że taki krótki mam nadzieję, że dzisiaj jeszcze dodasz :)
OdpowiedzUsuńMam pomysł. Piszę na telefonie to mogą być błędy, a i ja to Myśka ; D, nie będę przedłużać. Więc...
OdpowiedzUsuńVioletta odrazu poszłs do pokoju i po godzinie zrobiła się głodna. Gdy szła schodami zobaczyła Leóna co siada na stołku przy fortepianie. Brunet zaczął grać ,,Podemos", ale nie śpiewał. W tedy Violecie przesuwały się wszyskie ich szcześliwe wspomnienia.Dziewczyna zauważyła, że płyną łzy na niego policzkach i po chwili chciała podejść do fortepianu , ale on przestał grać i schowal twarz w dłoniach, i w tedy zrozumiała, że wie jak on ją krzywdził. Violetta chciała podejsć do niego, ale pośliźneła się na schoodach... Reszte sama może wymyślisz, a jak.nie to może wiesz gdzie mnie znaleźć. Jak pomogłam to Prosze =), a teraz końcę PA i Dobranoc.
Rozdział jak zwykle świetny ;)
OdpowiedzUsuńJaka cisza przed burza?
Czekam na następny :)
Super dziewczyno ! błagam dodaj następny!!
OdpowiedzUsuńJa bez tego nie mogę żyć. Daj następny. Wszystkich tym zaraziłam . Wszyscy czekają na next. Szybko. Plisss. Atak wogóle czy użyjesz mojego pomysłu z emma i pocalunkiem ?
OdpowiedzUsuńCudowny czekam na następny;)
OdpowiedzUsuńDasz jutro następny? Proooszę!
OdpowiedzUsuńDODAJ DZIŚ NASTĘPNY PLISSSSSSSSSSSSS !!!!! A TAK W OGÓLE TO POWINNAŚ DODAĆ CO NAJMNIEJ 3 ;p
OdpowiedzUsuńKOCHAM TWOJEGO BLOGA <33333333
TO JUŻ CHYBA UZALEŻNIENIE :D
Fajnie.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://angie-my-diary.blogspot.com/
boskie zapraszam http://violettomaniaczka.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKiedy next? Obiecałaś, że w tym tygodniu będą 2 lub 3 ;)
OdpowiedzUsuńMoże jak ktoś ma czas niech zajrzy do mnie: http://teksty-leonetta.blogspot.com Już niedługo będą foty...
Kiedy next?!?!?!?!?!?!?!?!?!?!?
OdpowiedzUsuńKiedy następny ??!!??!!??
OdpowiedzUsuńKiedy następny? :)
OdpowiedzUsuńDziś mi się śniło, że czytam 32 rozdział, więc się szybko obudziłam. Ale niestety to jak na razie tylko sen. Tak było naprawdę. :*
OdpowiedzUsuńNie wytrzymuje dodawaj bo normalnie skończę z twoim blogiem, moim blogiem i wgl z Violetta !
OdpowiedzUsuńBłagam dodaj dzisiaj bo nie wytrzymam ;(((
OdpowiedzUsuńSuper zerknij tu http://vilu-y-leon.blogspot.com/ dziewczyna bosko pisze :)
OdpowiedzUsuńKiedy następnyyy :( ??
OdpowiedzUsuń