Violetta:
Poszłam dalej w głąb salonu który cały był w płatkach i w świecach. W tle grała Melodia, którą dobrze znałam. Nagle moim oczom ukazał się Leon w marynarce i granatowej koszuli,który trzymał w dłoniach bukiet czerwonych róż. Podszedł do mnie i mi je wręczył po czym zapytał:-Uczynisz mi ten zaszczyt i zatańczysz ze mną?-ja pokiwałam głową twierdząco, nie mogąc wydusić z siebie głosu. Zaczęliśmy tańczyć. Poczułam się jak Lady Marion, o którą się stara i robi wszytko aby szczęśliwa Robin Hood i jeszcze ta melodia. Zatopiłam się w jego ramionach.
Po chwili szepnął mi do ucha:
-Tak jak w piosence zrobię wszystko...dla Ciebie.
-Wiem.
Odsunął się ode mnie. Popatrzył mi w oczy i zaprowadził mnie do jadalni. A tam stół pięknie zastawiony. Świece. Odsunął mi krzesło , nalał wina. Usiadł na przeciw mnie, podał i sałatkę grecką i podał mi kurczaka którego sam upiekł. Na deser był mus czekoladowy z wiśniami . Wszytko idealnie. Całą kolacje milczeliśmy. Bałam się,że cała ta bajka zaraz pryśnie jak bańka mydlana,że przyjdzie Emma albo Tomas i wszytko znów się zacznie obwinianie, rozpacz, smutek, płacz a tego nie chcę znów ....
Leon:
Na razie idzie dobrze. Kurczak nie przypalił się. Ale Verdas działaj, myślisz,że zrobisz jej kolację, puścisz romantyczną piosenkę, dasz bukiet róż, ułożysz serce z zdjęć a nich wyświetlisz jedno wasze wspólne zdjęcie i Ci wybaczy to się grubo mylisz. To Moja ostatnia szansa jutro sobota potem niedziela i czas wracać i jednym moim marzeniem jest wrócić z nią jako para a nie...nawet tak nie myśl. Jaka ona piękna w blasku świec. Dobra czas dalej działać.
Violetta
Po kolacji Leon zabrał mnie do salonu. Gdzie na projektorze, oczywiście miał drugi bo na ścianie obok dalej było wyświetlone nasze zdjęcie. Ale wracając do projektora wyświetlał nasze zdjęcia,przy każdym dopowiadając co wtedy było kto je robił co czuł....
-Pamiętasz to?-wskazałem na zdjęcie na którym przytulałam się do Leona.-Było to ja wróciłem do Studio. Czułem wtedy,że wszytko co najlepsze mam w swoich ramionach. A to zdjęcie zrobiła nam Ludmi. Pamiętasz? -zapytał mnie ponownie a ja kiwnęłam twierdząco głową. Przełączył na kolejne zdjęcie a po moich policzkach zaczęły spływać mimo wolnie łzy i jeszcze ta piosenka
-A to pamiętasz? Wtedy nie byliśmy razem ale już wtedy wiedziałem,że jesteśmy sobie pisani. Wybiegłaś wtedy zapłakana z sali śpiewu wprost w moje ramiona. Wtedy Cami robiła jakieś zdjęcia i później mi je dała. Wiem,że wtedy pokłóciłaś się z Angie.
-Nie mylisz się -powiedziałam z trudem powstrzymując łzy.
-Ja też się bałam....-wydukałam a nawet nie wiem po co ?
-A tu...-przerwałam mu
-A tu pocieszałeś mnie i uświadamiałeś mnie w wyborze. Było to przed wakacjami. To zdjęcie zrobił Braco. Byłam wtedy w rozterce tak jak teraz...
-A to nasze początki....Pamiętasz upadł Ci pamiętnik, już wtedy się zakochałem . -Gdy to powiedział zarumieniłam się, odpowiedziałam tylko-Tak.
-Te creo ...-jego głos zadrżał-nigdy tego nie zapomnę jak śpiewałaś mi to prosto w oczy. Czułem jak moje serce skacze z radości, z miłości.
Zdjęcia się skończyły. A jego wzrok spoczął na mnie.
-Leon....
-Wiem to trudne , może wina i porozmawiajmy.
-Leon ale ja....tak poproszę.
Siedzieliśmy na podłodze oparci o siedzenie kanapy przy płomieniach kominka. Nie chciałam przerywać tego,ale chyba nam wino uderzyło do głowy przynajmniej mnie.
-Leon wiesz jak to boli kiedy najbliższa osoba zdradza Cię?!
Leon
Alkohol chyba nam uderzył do głowy. Moja mina była bezcenna a moje serce zaczęło bic szybciej. Czyli to wszytko koniec, ona mi nie wybaczy. Wszytko na nic...-Leon jak to jest kiedy Ty tą osobę kochasz a o ona Cię rani wytłumacz mi to ....
***
Macie ten rozdział nie wiem jak wyszedł. Musiałam go napisać bo życie jeszcze mi miłe. Nie no żartuje pisanie dla was to czysta przyjemność i tymi komentarzami napędzacie mnie do pisania.
Miłej lektury:*
Pozdrawiam<3
Rozpłynęła się... Ale atak nie odwołany. Leonetta nie jest razem już od 8 rozdziałów. Moje serce zaraz nie wytrzyma... Pogódź ich bo zwariuje jeszcze bardziej (jak się da :D) Wikra, gotuj się do napadu!
OdpowiedzUsuńJak ktoś nie wie o co chodzi to niech zajrzy tu: http://violettax.blogspot.com/2013/06/rozdzia-60.html#comment-form
Dzięki za rozdział ;)
No nareszcie. Nie komentuję każdego rozdziału,bo nie mam czasu,ale wiedz że czytam każdy. I każdy przeczytałam. I popieram Aliśkę M. Nie ma Leonetty od 8 rozdziałów,dłużej nie wytrzymam! Czekam na next! Zapraszam do siebie:
OdpowiedzUsuńhttp://vilu-few-years-later.blogspot.com/
Pozdro,
buziak,
Nadia Green ^^
Rozdział jak zwykle Boski ;) Pogódź już Leonettę <3
OdpowiedzUsuńGódź mi Leonette a nie !
OdpowiedzUsuńJutro next ? MAM NADZIEJĘ
Masz szczęście, że szybko dodałaś !
Kiedy następny ???? Jak coś to ja mam łzy w oczach kocham cię dzieczyno , pogóż ich (choć wiem że i tak bd razem ). Chekam <3
OdpowiedzUsuńA te ostatnie słowa Violetty ,,Leon jak to jest kiety ty tą osobę kochasz, a ona Cię rani wytłumasz mi to ... " Przecierz on to wie, bo Viola kiedyś też zakochała się Tomasie i ona go ciągle raniła, a on wybaczał.
OdpowiedzUsuńBoski rozdział!!! Nie mogę się doczekać, kiedy Leonetta już się pogodzi.
OdpowiedzUsuńDodaj szybko następny ! Błagam ! Bardzo Cię proszę, dodaj next. Błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błagam, błaaaaaagaaaaaam !
Kocham Twój blog !
Jak pięknie napisane.. <3
OdpowiedzUsuńA już byłam taka szczęśliwa, że tu w końcu się pogodzą..
W następnym rozdziale chcemy przeczytać o pogodzonej w romantycznej scenie Leoneccie! <33
Już czekamy 8 rozdziałów! Ja już nie wytrzymuje.. haha ;)
Dodaj next jak najszybciej! Błagam!
PS.Twój blog to moim zdaniem najlepszy z opowiadaniem na podstawie tego serialu jaki znam. Po prostu codziennie a nawet kilka razy dziennie zaglądam czy pojawiło się coś nowego. Masz ogromny talent! Pozdrawiam! /Paulina
Dziewczyno, lubisz nas dręczyć, prawda? Tak długo nie ma Leonetty, że aż nie mogę przez to spać... Pogodzisz ich czy trzeba stosować szantaż ? ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział,
Clarie
Super<3 dodałaś moje ulubione piosenki aż samej mi sie łzy w oczkach pojawiły :) Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPogudz Leonette ♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie http://storyofvilu.blogspot.com/
Jak słooodko... :-) rozdział cudowny !
OdpowiedzUsuńSerdecznie zapraszam:
OdpowiedzUsuń- Nadia Green
- Eliwcian
- AngelikaOlimpia
- Clarie 17
- i Anonimów ;)
do spisku przeciw Karolinie K. Szczegóły możeci wyczytać w pierwszym komku pod tym postem ;)
Ps: Dziękuje za poparcie ;*
Zgadzam się !
UsuńJeśli w następnym rozdziale Leonetta się nie pogodzi stanie się coś złego...
Już my tego dopilnujemy !
;*
Super <3 :***
OdpowiedzUsuńAle jeśli nie pogodzisz mi Leonetty... ._.
M. :*
... to zapraszam do naszego gangu ;)
UsuńJuż myślałam ze w tym rozdziale wszystko się wyjaśni ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :)
Rozdział jak zwykle świetny :)
Ja też ;( Również zapraszam ;)
UsuńŚwietny pomysł z tymi zdjęciami :)
OdpowiedzUsuńWczoraj siedziałam do 23:30 i czytałam. Dziś dokończyłam. Błagam napisz kolejny!!!!!
OdpowiedzUsuń